Przetwarzanie tekstu zależy od tego, dla kogo piszemy i dlaczego. Inaczej jest, gdy piszemy teksty robocze, gdy publikujemy statusy na portalach społecznościowych, gdy układamy wiersze lub wymyślamy bajki, a jeszcze inaczej, gdy piszemy pracę zaliczeniową.
Zmiana stylu pisania nie zawsze jest łatwa. Jeden z moich czytelników również zmaga się z podobnym problemem, ponieważ ma kłopoty z pisaniem swojej pracy licencjackiej. Z uwagi na pracę przyzwyczajony jest do pisania innych tekstów, które mają jasno określony porządek, od którego nie może odejść.
Przede wszystkim chciałbym Ci bardzo podziękować za Twojego bloga.
Po drugie, chciałbym poprosić o poradę odnośnie pisania mojej pracy licencjackiej. Od siedmiu lat pracuję w urzędzie skarbowym i pisanie jest częścią mojej codziennej pracy. Założyłem więc, że pisanie pracy licencjackiej będzie dla mnie najłatwiejszą częścią studiów. Ale wkrótce przekonałem się, że jest zupełnie odwrotnie.
Moim największym i najbardziej uporczywym problemem jest „zmiana” stylu pisania. W pracy piszę teksty dłuższe niż praca magisterska, ale pisane zupełnie innym stylem. Są to głównie rozkazy, komunikaty, wezwania, raporty, protokoły itp. Praca licencjacka nie jest jednak procedurą „z urzędu”, lecz raczej badaniem empirycznym.
Wiem, że moi koledzy, którzy również kończą studia i pracują, zmagają się z dokładnie tym samym. Co z jednej strony daje mi pewność, że nie jestem w tym osamotniony, ale nadal nie rozwiązuje to mojego problemu.
Czy mógłbyś mi doradzić, jak sobie z tym poradzić? Wypróbowałem wiele porad, ale żadna nie zadziałała, lub zadziałała z bardzo małym skutkiem, np.: czytanie podobnych prac, tekstów fachowych i książek.
Dziękuję za zaufanie, którym mnie obdarzyliście. Jednocześnie dziękuję za miłą recenzję mojej książki elektronicznej. Naprawdę się ucieszyłem, że tak go odebrałeś.
Teraz możemy zacząć zmieniać styl pisania. Ponieważ od 15 lat zajmuję się podobną literaturą jak Ty – prawem podatkowym, rozporządzeniami, orzeczeniami, ustaleniami, interpretacjami itp. – rozumiem, że jest to zupełnie inny styl pisania niż praca licencjacka.
Cóż, każdy tekst ma swoją grupę docelową, dla której autor go pisze. Osobiście uważam, że praca dyplomowa to arcydzieło każdego studenta, w którym może wykorzystać wiedzę zdobytą w trakcie studiów i do którego pisania może podejść według własnego uznania, w miarę możliwości kreatywnie.
W końcu, komu sprawiałoby przyjemność pisanie szablonowego rozwiązania, skoro z góry wiadomo, że nie można odstąpić od ustalonej kolejności ani na krok, a wynik można z góry przewidzieć. Pisanie pracy dyplomowej jest jak mała przygoda zmierzająca do celu. ( Proszę potraktować ten akapit z lekką przesadą. Pozwoliłem mojej wyobraźni trochę poszaleć. :))
Tym, co najbardziej pomaga w osiągnięciu celu (nawet jeśli uczniowie nie lubią o tym słyszeć), jest jego jasne zdefiniowanie i określenie ścieżki, którą należy podążać, aby ten cel osiągnąć.
Już wypróbowałeś to, co chciałbym Ci polecić. Aby móc pisać pracę dyplomową, trzeba najpierw dowiedzieć się, w jaki sposób są one pisane. Jednak samo czytanie nie wystarczy. Należy skupić się na pracach o podobnej tematyce.
Jeśli piszesz np. o podatku od towarów i usług, trudno będzie znaleźć pomoc w pracach marketingowych. Poszukaj prac na temat podatku od wartości dodanej lub innych bardziej ogólnych zagadnień podatkowych. Możesz szukać w tych pracach inspiracji, jak przetwarzać swoją pracę - co się sprawdziło, a co nie.
Nie należy jednak ograniczać się wyłącznie do innych dyplomów, ale warto także skupić się na artykułach, książkach i innych publikacjach z danej dziedziny.
Gdy już uda Ci się znaleźć pomysł, jak podejść do tematu, myślę, że zmieni się on niemal automatycznie. Jeśli jednak brakuje ci wyobraźni, twoje pismo będzie bardzo słabe. Dlatego nie wahaj się skontaktować ze swoim menedżerem i umówić się na konsultację tak szybko, jak to możliwe. Czasami wystarczy (pół)godzinna konsultacja, a gdy już znajdziesz wskazówki, pisanie stanie się łatwiejsze.
Studenci często odkładają pisanie pracy dyplomowej, ponieważ nie wiedzą, czy powinni napisać coś konkretnego i czy nie będzie to głupie.
Jakub - doktorant z zakresu finansów